SZARE GENY

"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn"

Niedrgawkowe napady padaczkowe

Niedrgawkowe napady padaczkowe

Jako społeczeństwo mamy niską świadomości jak różnorodny jest obraz padaczki. Funkcjonuje swego rodzaju stereotyp.  Zgodnie z nim padaczka objawia się długim, drgawkowym napadem, który dopada chorego raz na kilka miesięcy. Osoba, która go doświadczyła jest bardzo zmęczona, ale już po kilku godzinach snu, wraca do normalnego życia.

Obraz padaczki jest jednak bardziej różnorodny, a komplikacje jakie wiążą się z chorobą mogą przybierać różne natężenie i mieć wielopłaszczyznowe konsekwencje. Konsekwencje mogą dotyczyć zarówno sfery fizycznej jak i psychicznej chorego. Padaczka to jedna z najczęstszych chorób układu nerwowego. Ocenia się, że choruje na nią około 1% światowej populacji, w samej Polsce około 400 tyś osób. 

Przyjrzyjmy się zatem, czym jest napad padaczkowy. Co się dzieje w organizmie chorego, który obrazowo można przedstawić jako burzę z piorunami przetaczającą się przez mózg chorego.

W prostych słowach napady padaczkowe może określić jako wyładowania elektryczne zachodzące w mózgu. Pojawiają się one z różną częstotliwością i są wyrazem przejściowych zaburzeń czynności bioelektrycznej mózgu. W zależności od tego, w jakim obszarze mózgu występuje nieprawidłowe wyładowania bioelektryczne, napad padaczkowy może przybierać różny obraz kliniczny.

Jak wspomniałam wyżej, powszechnie padaczka jest utożsamiana z napadem drgawkowym, w nomenklaturze medycznej zwanymi napadem toniczno-klinicznym. Objawy takiego napadu to: utrata przytomności, wyprężenie ciała, a następnie drgawki, zasinienie, „piana z ust”, przygryzienie języka, czasami bezwiedne oddanie moczu. Napad tego typu trwa z reguły około 2-3 minut, czasami kilkanaście sekund. Gdy takie wyładowanie pojawia się sporadycznie, raz na kilka lub kilkanaście miesięcy skutkiem napadu jest senność, zmęczenie, chory może odczuwać ból mięśni i głowy. Zupełnie inaczej sytuacja wygląda i zupełnie inne są konsekwencje takich napadów, gdy pojawiają się one nawet kilkanaście razy na dobę. Organizm osoby ogarniętej takim „ogniem” nie jest w stanie funkcjonować prawidłowo, jedno wyładowanie poprzedza kolejne, a skutkiem zazwyczaj jest znaczne opóźnienie psychoruchowe chorego oraz brak mowy. Im częstsze napady, tym ryzyko upośledzenia umysłowego jest większe.

Epileptolodzy rozróżniają nawet kilkadziesiąt rodzajów napadów padaczkowych, które możemy podzielić na napady częściowe proste i złożone oraz napady pierwotnie uogólnione i wtórnie uogólnione. Podstawą powyższej klasyfikacji jest obszar mózgu, w którym napad ma swój początek oraz przebieg samego napadu.

Napady, które rozpoczynają się od nadmiernego pobudzenia elektrycznego części mózgu, zostały nazwane napadami częściowymi, inaczej zwanymi ogniskowymi. Druga nazwa pochodzi od ogniska padaczkowego stanowiącego grupę sąsiadujących ze sobą komórek nerwowych,  w których swój początek biorą wyładowania. Tego rodzaju napady mogą mieć bardzo różnorodny przebieg:

  • bez jakichkolwiek zaburzeń świadomości, ale mogą wystąpić doznania czuciowe, ruchowe oraz psychiczne objawiające się np. mlaskaniem, mamrotaniem, czy śmiechem. Chory w trakcie napadu ocenia krytycznie to co się z nim dzieje.
  • z zaburzeniami świadomości, często z automatyzmami ruchowymi, dziwnym zachowaniem. Możliwe są różne zachowania i ich intensywność, w zależności od lokalizacji ogniska padaczkowego. Chory może na przykład odpinać i zapinać guziki, wyjmować i wkładać coś do kieszeni, wszystkie tego typu czynności odbywają się bezwiednie. Mogą się pojawić marzenia senne, chory popada w zamyślenie lub nie jest w stanie rozpoznać otaczającego go otoczenia. Różnorodność objawów niesie ze sobą ognisko padaczkowe w płacie skroniowym, wywołuje ono bowiem omamy słuchowe, smakowe lub węchowe przy jednoczesnym braku kontaktu z chorym.
  • po ogniskowym początku napad przechodzi w uogólnione drgawki.

Napady, które od samego początku obejmują cały mózg nazywamy uogólnionymi. W tej kategorii znajdują się powszechnie kojarzone napady toniczno-kloniczne, ale również inne, których obraz zewnętrzny znacznie się od nich różni.

  • Napady nieświadomości – nagłe wyłączenie świadomości, często bez widocznej innej aktywności chorego. Dla osoby postronnej wygląda to tak jakby chory głęboko się zamyślił. Specyficzny jest jednak brak reakcji na imię, machanie dłonią przed oczami lub dotyk. Taka sytuacja powinna nas zaniepokoić. Zazwyczaj osoba po takim napadzie wraca do wykonywania czynności, która została przerwana.
  • Napady miokloniczne – nagłe zrywania mięśniowe, często całego ciała, w czasie których chory może upuścić przedmiot z ręki lub upaść.
  • Napady toniczne – polegają na tonicznym naprężeniu całego ciała, zwykle z utratą przytomności.
  • Napady kloniczne – nagłe i rytmiczne zrywania mięśniowe połączone z utratą świadomości.
  • Napady atoniczne – nagły, jednoczesny spadek napięcia wszystkich mięśni cała, często związany z upadkiem. Ten rodzaj napadów zazwyczaj niesie ze sobą bardzo przykre konsekwencje w postaci urazów spowodowanych nagłą utratą równowagi.

To co jest ważne w tym temacie to fakt, że padaczka bardzo często występuje jako choroba współistniejąca do innych chorób tj. mózgowe porażenie dziecięce czy stwardnienie guzowate. Przyczyn występowania padaczki jest mnóstwo. Padaczka rozpoczynająca się w wieku dziecięcym może być spowodowana wadą rozwojową mózgu, mutacją genetyczną, chorobą metaboliczną lub chorobą zakaźną mająca przebieg w trakcie ciąży np. toksoplazmozą. Padaczka u dzieci może być również efektem zaburzeń powstałych jako skutek uszkodzeń okołoporodowych, tzw. encefalopatii niedotlenieniowo-niedokrwiennej.

Do przyczyn padaczki u osób dorosłych należą przede wszystkim guzy i urazy mózgu, zapalenia opon mózgowych i opon mózgowo-rdzeniowych, a u osób starszych udary mózgu i choroby zwyrodnieniowe np. choroba Alzheimera.

Niestety mimo postępu technologicznego nadal większość pacjentów otrzymuje diagnozę padaczki idiopatycznej, czyli takiej której przyczyna jest nieznana. W wolnym tłumaczeniu słowo idiopatyczna z łaciny oznacza „chorobę samą z siebie”. To, że przyczyna choroby jest nieznana, nie oznacza, że jej nie ma. Brak diagnozy oznacza tylko tyle, że nie przeprowadzono badań, które mogłyby pomóc w jej rozpoznaniu.

Coraz częściej osoby chore, a przede wszystkim rodzice chorych dzieci, poszukują przyczyn epilepsji przy wsparciu nutrigenomików, dietetyków klinicznych czy specjalistów w dziedzinie zaburzeń metabolicznych. Laboratoria w kraju i za granicą, oferują szereg badań, dzięki którym znalezienie przyczyny staje się realne. Zaburzenie homeostazy w organizmie, którego przejawem są napady padaczkowe, może mieć wiele źródeł, a ich przyczyn należy szukać nie tylko w mózgu. Badania metaboliczne, genetyczne, ale również odzwierciedlające stan jelit, określające poziomy mikro i makroelementów, aminokwasów czy neuroprzekaźników są badaniami, które mogą okazać się niezwykle pomocne w postawieniu właściwej diagnozy.

Źródła:

Jędrzejczak J., Obraz kliniczny napadów padaczkowych, PZWL Wydawnictwo Lekarskie, Warszawa 2017

Mazurkiewicz-Bełdzińska M., Matheisel A., Padaczka we wrodzonych chorobach metabolizmu, Polski Przegląd Neurologiczny, 2008, tom 4, supl. A

https://podyplomie.pl/wiedza/pediatria/670,typy-napadow-padaczkowych-i-zespoly-padaczkowe

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5619450/

https://www.hindawi.com/journals/cjidmm/2016/9032809/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powrót do góry